poniedziałek, 28 lutego 2011

Nowa Świadomość - cz.3


Poprzedni artykuł miał spełnić jedno zadanie .. wyciszenie oddziaływania myśli .. po to , aby w tym artykule ujrzeć .. jaki one mają wyraz .. kiedy, to one decydują o naszej tożsamości w życiu....
Żyjemy w poczuciu tego, że to kim jesteśmy, zależy od myśli, które na podstawie przeszłości mówią nam.. . kim jesteśmy ..
Inaczej mówiąc, każdy z nas ma w głowie głos, który mówi dialog wewnętrzny, myśli..
Są ludzie, którzy mają 1 głos...są i tacy co mają 2..3..4 główne głosy.
Są też i tacy .. u których jeden głos walczy z drugim.
Ale to wszystko jest tylko myślami. Być może jeden głos mówi: "Do niczego się nie nadajesz."
A drugi za chwilę się odzywa : "Robię co mogę ..nie mogę zrobić więcej.."
"Tak , ale Ty nigdy nie robisz tego co powinieneś.. !" " Tak ale .."
Tak właśnie wielu ludzi spędza swoje życie. smutne to , lecz prawdziwe .. ich tożsamość zależy od ich myśli .. jakie powstały w przeszłości, które są odbiciem przeszłości.. które są Przeszłością ..
Ta fałszywa tożsamość , fałszywe poczucie "Ja" jest uwarunkowane przeszłością. Tak więc wtedy nasza tożsamość zależy, od naszej osobistej historii. Każdy człowiek , który stale całkowicie utożsamia się z myślami.. bierze swoją tożsamość .. ze swojej własnej historii.   
Jakiejś historii... to, co wycierpiałam.. cierpienia, które zadali mi inni .. lub , które sama wyrządziłam..  Rzeczy, które osiągnęłam, lub .. które nie osiągnęłam.. Mój sukces.. moja porażka .. moje związki .. niektóre nieudane... To wszystko tylko historia mojego "Ja".
Ograniczyliśmy naszą tożsamość do historyjki. I to fałszywe umysłowe "JA", które możemy nazwać ego... żyje w prawie ciągłym stanie niezadowolenia. Zawsze lub prawie zawsze brakuje mi czegoś w życiu.. Czasami wiem czego mi brak.. a innym razem mam tylko ponure odczucie , że jest coś nie tak. Jest to normalny sposób życia. To poczucie, że czegoś brakuje .. mówi mi , że jestem niekompletna..  Moja historia wciąż nie jest kompletna , nie skończyła się szczęśliwie. Moja historia jest... nie satysfakcjonuje mnie .. nie jestem spełniona .. To wszystko jest wynikiem mojego "JA", które nigdy nie jest zadowolone przez dłuższy czas. I rozgląda się ... ok.. gdzie mogę osiągnąć to, czego mi brakuje, żeby być kompletnym "JA".
Wtedy pojawia się druga połowa mojego "JA", która jest swoją absolutną koniecznością przyszłości. Ponieważ patrzy w przyszłość, na kolejny moment, aby być kompletną, spełnić się. I jest to umysłowy uzurpator , bardzo głębokie uwarunkowanie.
Niezdolność do życia całkowicie w jedynym miejscu.. gdzie istnieje Życie... tz w chwili obecnej i szukanie życia w kolejnym momencie.
Wszyscy ci, którzy utożsamiają się z umysłem .. nieświadomie żyją w ten sposób.
Szukają zbawienia .. możemy to tak ująć .. szukają go w następnym możliwym momencie ... lub w następnym.. lub w jeszcze następnym itd.. trzech nastepnych w przyszłości..
Powtarzają non stop... gdybym i na gdybaniu nie ma końca .. gdybym spotkała osobę , która mnie dopełni i sprawi, że stanę się szczęśliwa.. albo gdyby przydarzyła mi się inna sytuacja życiowa .. wtedy mogłabym być szczęśliwa... Gdybym wygrała loterie .. 10 milionów złotych.. no wtedy mogłabym być szczęśliwa... Czy naprawdę .. ? Przeczytałam wiele reportaży o ludziach, którzy wygrali na loteriach krocie pieniedzy i ... w 90% byli bardziej nieszczęśliwi ze swoimi wygranymi.. niż przedtem.. Wciąż działał ten sam uzurpator umysłowy, ale nieszczęście stawało się trochę większe.. Wpierw mogę czuć się nieszczęśliwa w moim małym mieszkanku .. a potem będę nieszczęśliwa w apartamencie .. z wszelakimi wygodami..
Nie zależy to od tego co zawiera dana chwila , ale zależy od struktury umysłu.. Jest to poszukiwanie w przyszlości, aby stać się kompletnym.  Proszę mnie źle nie zrozumieć , nie mówię, że nie możemy robić rzeczy związanych z przyszłością . Prawie wszystko co robimy wymaga określonego czasu.. każda rzecz, którą wykonujemy potrzebujemy czasu aby ukończyć pewne rzeczy w tym praktycznym świecie.
Jedyną rzeczą, której przyszlości nie służy... jest nasze poznanie samych siebie, stanie się kompletnymi.
Poznać życie jak mówi Jezus to :Jn 10:10
10.... Ja przyszedłem po to, aby /owce/ miały życie i miały je w obfitości.
(BT)
Czyli pragnął aby jego poddani żyli w obfitości..  są i takie tłumaczenia tego wersetu, które mówią w pełni życia .. czyli pełnym kompletnym zaspokojeniu..
I o czym mówi Jezus, kiedy mówi: "Chcę abyście żyli.. "? Czasami nazywa to "życiem wiecznym". I powiem tu coś .. z czym możecie się nie zgodzić .. ale ja to ujrzałam .. wszyscy interpretują "życie wieczne " jako coś co nigdy nie nadejdzie ... Słowo "wieczne" nie oznacza "bezczas".. życie , które nie zależy, które nie jest podporządkowane czasowi..
I o tym życiu.. będzie 4-ta część moich rozważań..   

Ps. Pisząc ten artykuł stałam jedynie obok życia .. które ksztaltują myśli.. a które na co dzień spotykam wśród olbrzymiej ilości ludzi... spoglądając w ich oczy widzę smutek, niezadowolenie , znerwicowanie .. brak radości. I wcale się nie dziwię ich zmęczeniu .. które ich dopada .. a oni nie zdają sobie nawet sprawy... iż ich niezaspokojenie wynika z braku dostępu do wyrażania życia poprzez ich jestestwo z głębi nich samych ... 
Zmęczyłam się .. samym opisywaniem .. a coż dopiero .. gdybym miała w nim uczestniczyć ...
Pozdrawiam ..

Brak komentarzy: