Jedyną rzeczą, której przyszłości nie służy... jest nasze poznanie samych siebie, stanie się kompletnymi.
Poznać życie jak mówi Jezus to :Jn 10:10
10.... Ja przyszedłem po to, aby /owce/ miały życie i miały je w obfitości.
(BT)
Czyli pragnął aby jego poddani żyli w obfitości.. są i takie tłumaczenia tego wersetu, które mówią o pełni życia .. czyli pełnym kompletnym zaspokojeniu..
I o czym mówi Jezus, kiedy mówi: "Chcę abyście żyli.. "? Czasami nazywa to "życiem wiecznym". I powiem tu coś .. z czym możecie się nie zgodzić .. ale ja to ujrzałam .. wszyscy interpretują "życie wieczne " jako coś co nigdy nie nadejdzie ... Słowo "wieczne" nie oznacza "bezczas".. życie , które nie zależy, które nie jest podporządkowane czasowi..
Innymi słowy kiedy Jezus mówi o obfitości, o pelni życia, nie mówi o rzeczach...
Bo my, nasza fałszywa świadomość ego poszukuje pelni życia w formach.. nie zna niczego innego.. Ciągle poszukuje ego następnej rzeczy, która może go dopełnić.. Dla jednych taką rzeczą jest coś materialnego .. dla innych ma ona formę myślową .
Gdzie jest wyjaśnienie Wszechświata, gdzie jest nowa teoria, która mnie usatysfakcjonuje ?
Gdzie jest nowy pogląd... z którym mogłabym się utożsamić ?
Formy myślowe także istnieją.. w formach, przedmiotach i tam szukamy samych siebie.
A jeśli Jezus miał na myśli przedmioty , to Królestwo niebios juz nadeszło i jest po drugiej stronie ulicy w centrum handlowym.. gdzie znajduje się ogromna ilość przedmiotów.
Ale Jezus nie miał na myśli tego, lecz to, że to nie ma nic wspólnego z gromadzeniem rzeczy.
Ani rzeczy materialnych, ani myśli, ani emocji...
Są ludzie, którzy szukają silnych emocji, dzięki którym przez krótki czas czują , że żyją intensywniej.. lub muszą iśc do kina na film.. wtedy to emocja "z drugiej ręki".. przez moment czują się żywsi, poźniej wracają do domu .. emocje ich opuszczają .. i znowu czegoś im brakuje. Wówczas mogą poszukiwać pobudzającego stosunku seksualnego .. i znów wraca ich żywotność na moment...
A potem zawsze, zawsze to dobiega końca i powraca to właściwe uczucie , które mówi : "Nic nie nadeszło.. gdzie jest.. ?
Proszę mnie źle nie zrozumieć .. nie mówię, że nie można kupować rzeczy, lub mieć pięknych rzeczy.. czy odczuwać emocji... być w związkach. Wszystko to ma swoje miejsce na tym świecie .. ale jeżeli szukamy satysfakcji, szukamy... Oczekujemy , że odnajdziemy samych siebie przy pomocy form.. rzeczy, myśli czy emocji.. które są formami !
Dlatego też nazywam je rzeczami.. coś co ma formę.
"Ego" wewnatrz wciąż nam mówi, "Wciąż mi nie wystarcza, potrzebuję się utożsamić z większą wielością form ".
Niektórzy dodają .. szukają w ten sposób swoich partnerów .. Tak więc bogaty mężczyzna wybiera sobie kobietę , która pięknie wyglada.. Wszyscy ludzie go wtedy podziwiają , bo on ma tak piekną kobietę .. kolejna tożsamość.. może być też na odwrót..
Inaczej mówiąc ten świat form, ma swoje miejsce , ale nigdy w nim siebie nie odnajdziemy..
To wszystko jest .. jest to świadomość form.
I wszyscy Ci, którzy identyfikują się z umysłem i myślami, są w pułapce tej świadomości form.
Ponieważ każda myśl jest formą umysłową .. pojawia się a potem znika. Kolejna pojawia się i znika .. i tak następne .. i każda mnie chwyta...
To jest świadomość form .. i dla ludzi starej świadomości nie istnieje nic innego.
Sami siebie postrzegają , jakby byli formami umysłowymi.
Jest to opisane w starożytnym .. w greckim micie o Narcyzie , który był młodzieńcem, jak mówi mit... Młodzieńcem, który .. w tamtej epoce nie było luster... młodzieńcem , który pierwszy raz zobaczył swoje odbicie w wodzie... w kałuży.. nie wiem. zobaczył swoje odbicie .. i mit mówi, iż zakochał się w nim. I potem stało się coś złego.. ale tego sobie już nie przypominam.. co mu się stało. ale nie było to dobre. I ten mit pokazuje nam wszystkim , to co nam się przydarzyło.
To odbicie jest.. nieświadomie stworzyliśmy sobie w umyśle obraz mówimy : " To Ja! To jestem Ja.." I jesteśmy w związku sami ze sobą ..
Rzecz bardzo dziwna .. jestem w związku z samym ze sobą . Narcyz , mit.. mówi nam , że on zakochał się sam w sobie.. Ale myślę, że właściwszym wyjaśnieniem byłoby.. to był początek obsesji na punkcie siebie ..samego... EGO oznacza, że znalazłam sobie formę , która mówi:"To ja jestem ." Ta forma składa się z myśli : "Ja i moje życie .. Ja i moja historia ."
I z emocji jakie towarzyszą tym myślom "JA" .. temu "JA" umysłowemu.. formie umysłowej, którą stworzyliśmy i myślimy, że to wszystko , kim jesteśmy.
Utraciliśmy kontakt z głębokim wymiarem istnienia, tego, kim jesteśmy. Z wymiarem , w którym czas nie istnieje.
dalszy ciąg nastąpi..
Ponieważ wszystko o czym pisze .. należy poprzez własne odczucie zauważyć .. dlatego wielość poruszanych naraz odczuć .. oddali nas od sedna jakie tkwi w przyczynie .. dla ktorej musimy opuścić tą starą świadomość..

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz